Stałam tak przez dłuższą chwilę i zastanawiałam się co powinnam zrobić. Ostatecznie pomyślałam, że może Matt jednak został w domu, albo skończył wcześniej pracę. "Albo go zwolnili"- zaśmiałam się w duchu.
Chwyciłam torbę leżącą na tylnym siedzeniu i zamknęłam samochód. Włożyłam klucz do zamka i przekręciłam, ale drzwi od razu ustąpiły. Po moich plecach przebiegł dreszcz. "Czego boisz się głupia!"- podpowiadał mi rozum.
Przekroczyłam próg i krzyknęłam:
-Jest tu ktoś!- czekałam na odpowiedź lecz gdy zobaczyłam znajome buty od razu wbiegłam jak oparzona do salonu.
Czy mi się to śni? Przydałby się kubeł zimnej wody. Rozejrzałam się dookoła. Boże, jak tu pięknie. Dosłownie wszędzie stały małe, zapalone świeczki. Na stole stało jedzenie. Nie jakaś tam drętwa kolacja jak w drogiej restauracji. Zwykłe jedzenie. Zaciągnęłam się zapachem, który unosił się w powietrzu. Spojrzałam na niego. Miał na sobie obcisłe, czarne jeansy, białą koszulkę z kieszonką i marynarkę. "Ubrany prosto, ale jak seksownie."- pomyślałam.
-Cześć.- wyszeptał u ruszył w moją stronę.
Poczułam jego ciepło obok. Delikatnie ujął moją dłoń i pocałował jej wewnętrzną stronę, a po chwili przyciągnął mnie do siebie. Wtuliłam się w niego tak mocno jak umiałam i zaciągnęłam się jego wspaniałym zapachem.
-Cześć.- wyszeptałam cicho i spojrzałam na niego.
Zieleń jego oczu była taka jasna. Taka ciepła. Tęskniłam za nim tak strasznie. W sumie nie minęła dużo czasu odkąd go ostatnio widziałam, ale dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak bardzo go potrzebuję mieć przy sobie. Poczułam jak pojedyncza łza spływa po moim policzku. Harry uniósł dłoń i delikatnie palcem starł mokrą kroplę z mojej twarzy. Uśmiechnęłam się, a po chwili poczułam jego ciepły oddech przy moim ustach. Uśmiechnął się leniwie, ale jakże uroczo i złożył delikatnie pocałunek na moich ustach.
-Tęskniłaś?- usłyszałam jego zachrypły głos.
-Nawet nie wiesz jak...- uśmiechnęłam się do niego.
-To udowodnij.- iskierki w jego oczach były tak widoczne jak za pierwszym naszym pocałunkiem.
Otarłam swoim nosem o jego i usłyszałam jego lekkie pomrukiwanie. Przejechałam palcem po jego ustach. Są takie miękkie. Złączyłam nasz wargi i poczułam ten miły dreszcz przeszywający moje ciało od szyi w dół. I to ciepło we mnie. Mój język delikatnie masował jego. Po chwili Harry przejął kontrolę nade mną. Powoli przesuwał nas w kierunku pokoju mojego ojca. Delikatnie opuścił mnie na łóżku, a po chwili sam się na nie wdrapał i znów górował nade mną.
-Jesteś taka piękna.- wymamrotał.- Doprowadzasz mnie do szaleństwa...
Poczułam znów jego gorące usta tuż przy moich. Zjechał w dół do mojej szyi i poczułam jak delikatnie podgryza skórę przy obojczyku. Mruknęła delikatnie i usłyszałam jego chichot. Cholera! Co się z nim stało? Nie żebym narzekała... Mi się to podoba.
-Spójrz na mnie.- jego zachrypnięty głos wywołał fale dreszczy rozbiegających się po moim ciele. Jego wskazujący palec delikatnie uniósł moją brodę, tak abym spojrzała prosto w jego zielone oczy. Delikatnie zwilżył językiem swoje wargi i uśmiechnął się w ten swój Styles'owaty sposób. - Chcę, abyś już zawsze była obok.- ujął moją twarz swoimi ciepłymi dłońmi.
-Będę.- uśmiechnęłam się leniwie.- Gdy będziesz tyle tego chciał.- dodałam po chwili.
-Obiecaj.- jego oczy błyszczały jak ciemne szmaragdy.
-Obiecuję.-zawiesiłam swoje dłonie na jego szyi i delikatnie kciukami kreśliłam kółeczka na karku.
Jego dłonie spoczęły na moich biodrach. Przyciągnął mnie lekko do siebie. Czułam jego oddech na swojej twarzy oraz ciepło bijące od jego ciała. Prawą ręką odgarnął kosmyk włosów z mojej twarzy i założył go za ucho. Potarł delikatnie mój policzek, a kciukiem pociągnął moją brodę do góry. Zdecydowanym ruchem wpił się w moje usta. Jego smak zawładnął mną całkowicie. Jego prawa dłoń ślepo krążyła po moich plecach delikatnie ja masując, a lewa spoczywała na mojej twarzy. Jego rozgrzane wargi całowały linię wzdłuż mojej szczęki, aż znalazły się na szyi. Poczułam jak delikatnie ssie skórę mojej szyi i robi to coraz mocniej. Mruknęłam bezwładnie. 'Na pewno będę mieć po tym pamiątkę'- podpowiadał mi mózg.
-Harry..- wyjęczałam ledwo słyszalnie. Brzmiało to bardziej jak sapnięcie.
Dźwięk wypowiadanego przeze mnie jego imienia tylko bardziej go podkusił.
Jego palce chwyciły materiał mojej bluzki i szybkim ruchem zrzucił ją ze mnie. Zawsze na początku czułam się trochę zawstydzona, ale tym razem zupełnie nie czułam się nie komfortowo. Przecież on znam mnie lepiej niż kto inny. 'No może oprucz Lily..'
-Jesteś taka.... ahh kurwa.- warknął i zeskanował moje ciało swoim pociemniałym wzrokiem. Przywarł do mnie całym swoim ciałem. Czułam jego szybko bijące serce, tuż przy mojej klatce piersiowej. Jego usta znów zawładnęły mną. Moje palce owinęły się wokół jego włosów i delikatnie za nie ciągnęły. Usłyszałam jego gardłowe warknięcie. Jego palce delikatnie rozpinały zapięcie od mojego stanika i po chwili zostałam już tylko w spodniach. Dość szybkim, zdecydowanym ruchem szarpnęłam jego koszulkę i ściągnęłam ją z niego. Moje oczy zaczęły skanować jego nagi tors i ramiona, na których pojawiły się nowe tatuaże. Łapczywie skanowałam jego skórę, aby na nowo zapoznać się ze zmianami jakie zaszły na jego ciele. Przybliżyłam się do niego i delikatnie wtuliłam się w jego szyję. Jego zapach zawładnął moim myślami. Zapach, który sprawia, że czuję się bezpiecznie i pewnie. Delikatnie podgryzłam skórę jego szyi i mocno zassałam skórę, tak aby również coś po sobie zostawić. Delikatnie się oderwałam od niego i przeniosłam swoje usta na jego wargi. Jego dłonie odruchowo owinęły się wokół mnie dając mi poczucie bezpieczeństwa. Zwinnie położył mnie na miękkim materacu i pochylił się nade mną. Uśmiechnął się zawadiacko i złożył pocałunek na moich ustach.Podgryzł moją dolną wargę sprawiając przyjemny ból i kolejną falę dreszczy.
Gdy już obydwoje byliśmy kompletnie nadzy usta Harrego sunęły po linii między moimi piersiami. Jego dłonie spoczywały na moich biodrach lekko je ściskając. Poczułam ciepło, które wzbierało się w moim wnętrzu. Złożył dwa pocałunki na linii podbrzusza i delikatnie podgryzł wrażliwą skórę biodra. Pojedyncze jęknięcie wymknęło się z moich ust. Spojrzałam w dół i ujrzałam jego błyszczący oczy i ten jego uśmieszek migoczący na jego ustach.
-Niczego nie pragnę teraz bardziej jak tego by cię poczuć.- jego słowa sprawiły, że po moim ciele przeszły dreszcze.
Zawisł nade mną i odgarnął moje włosy z twarzy. Poczułam delikatnie mrowienie 'na dole' i po chwili znajome uczucie wypełnienia. Dreszcze podniecenia i motyle w brzuchy zaczęły władać moim ciałem i duchem. Ruchy Harrego początkowo były powolne i delikatne, ale z czasem przyspieszać i jego pchnięcia były coraz mocniejsze i głębsze. Postrzępione resztki oddechu wypadały z moje gardła tak jak i ciche jęknięcia. Na jego czole pojawiały się już przezroczyste kropelki potu, a jego kasztanowe loki spoczywały niesfornie na twarzy. Czułam, że jest już bliska końca. Moje nogi zaczęły drżeć i po chwili przyjemność rozeszła się głośno po moim ciele. Obydwoje opadliśmy ciężko na materac. Harry objął mnie swoimi ramionami i leżeliśmy próbując uspokoić swoje rozszalałe oddechy.
-Kocham Cię- wyszeptał i ucałował moje czoło.
-Kocham Cię, Harry.- wyszeptałam cicho i wtuliłam się w niego.
_________________
Siemka!
Cholera, dawno mnie tu nie było! Wiem, jestem śmierdzącym leniem.. Zdaję sobie z tego sprawę. Ostatnio nie miałam anie weny, ani chęci na pisanie. Dzisiaj jakoś usiadłam i moje palce same pisały. W sumie to dopisałam trochę, bo rozdział był już zaczęty bardzo dawno, ale pokłóciłam się z kimś i nie miałam ochoty pisać sielanek miłosnych. Postanowiłam, że za bardzo układa się Olivii i Harremu, więc namieszał im trochę w życiu. Z racji, iż mam ferie to na pewno znajdę czas, aby dodać tu parę 'wypoconych' rozdziałów.
Mam nadzieję, że wyszedł mi ten rozdział całkiem, całkiem jak na taką przerwę. Za błędy przepraszam ;-(
Dziękuję tym, co jeszcze czytają w ogóle tego bloga i o nim pamiętają!
Pozdrawiam.
Paulina.xx
Yeah wróciłaś !!! Rozdział genialny !!!! Czekam nn ;* xx @JustynaJanik3
OdpowiedzUsuńWreszcie dodałaś nowy. Jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńWow... sexik^^ jasne, ze czytamy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny!Czekam na następny rozdział. ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :*
Ejj co jest? Okropnie dawno cię tu nie było czytałam tego bloga od początku przez ferie ale później i nim zapomniałam. Teraz przez przypadek znów się na niego natknęłam i zastanawiam się co się stało. Szkoda to opowiada nie było naprawdę fajne
OdpowiedzUsuń